czwartek, 1 sierpnia 2013

Recenzja książki "Kocham Cię Danny"

Hejhejhej!To znowu ja ;*

Dzisiaj mam dla Was recenzje książki Hilary Freeman "Kocham Cię Danny"-niech Was nie zmyli różowa okładka,ze mną właśnie tak było.





Na książkę trafiłam w sumie przypadkiem,przeszukując zakurzałe regały w pobliskiej bibliotece.
Szukałam jakiegoś kryminału,a tu nagle w ręce wpada mi taka różowiutka książeczka.
Chociaż to nie jest kryminał tylko "love story" to momentami czułam się jak w prawdziwym kryminale.
Tutaj Was zaskoczę-większość tego typu książek kończy się 'happy endem' a tutaj jest wręcz przeciwnie.

Chociaż mnie ręce świerzbią,żeby napisać Wam zakończenie,to nie mogę,bo jak wszystko zdradzę i już nie będzie tej ciekawości ;>

Dam Wam tylko opis tej książki,żeby trochę Was w to wciągnąć -


Czy to nie dziwne, że najważniejsze dni naszego życia zaczynają się zawsze tak banalnie? Idziesz ulicą, rozmyślając o swoich sprawach, albo robisz coś tak beznadziejnie banalnego, jak zakupy w sklepie na rogu. Albo, jak to było w moim przypadku, czekasz na autobus numer 29, żeby wrócić z pracy do domu, i nagle - bach! - wydarza się coś, co odmieni Twoje życie.
Naomi jest zniecierpliwiona. Po maturze dostała się na doskonałą uczelnię, ale zrobiła sobie rok przerwy w nauce. Utknęła w domu rodzinnym, podczas gdy wszystkie jej koleżanki podróżują albo studiują.
Spotyka Danny'ego, tajemniczego i charyzmatycznego muzyka, przy którym zaczyna inaczej patrzeć na otaczający ją świat. Danny jest przystojny i bardzo utalentowany, a jego zespół rockowy stoi na progu wielkiej kariery. Ale osobowość Danny'ego ma także swoją ciemną, destrukcyjną stronę... Czy Naomi zdoła uratować Danny'ego przed nim samym, zanim będzie za późno? I czy zdoła uratować siebie samą?
 




Książkę przeczytałam już z 5 razy,a wynalazłam ją już z jakieś 2 lata temu.Jest dosyć gruba,dla kogoś kto dużo nie czyta,ale tym się nie zrażajcie,bo nawet taka ja przeczytałam ją w niecałe 2 dni.Bardzo,bardzo wciąga.

Dam Wam parę opinii innych ludzi,z którymi sama się zgadzam ;)


1."Okładka stanowczo nie pasuje do charakteru książki. Mimo to postanowiłam po nią sięgnąć, z nadzieją, że nie okaże się cukierkowa. Polecam każdemu, bo w tym przypadku nie warto zrażać się okładką. Bardzo ciekawa i poruszająca książka."

2."Tą książkę polecała mi moja koleżanka i choć strasznie zwlekałam z jej przeczytaniem(odstraszała mnie ta paskudna okładka i niezbyt zachęcający opis) to jednak pewnego dnia wypożyczyłam ją z biblioteki szkolnej. Nie wiem co mnie pokusiło ale nie żałuję.
Książka jest świetna i na pewno warta przeczytania, a zakończenie - cóż, nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji. "

3."Z początku myślałam że ta książka będzie takim typowym romansidłem lecz się pomyliłam. W połowie strasznie mnie zaszokowała. W ogóle się nie spodziewałam że będzie aż taki zwrot akcji. W pewnych momentach nawet się popłakałam .. Książka jest wspaniała polecam ją wszystkim. :D"

A teraz może coś ode mnie - Nie przerażajcie się okładką,to chyba miało być tylko do straszenia ludzi.Książka opisuje problemy niejednej nastolatki oraz to jakie życie potrafi być zaskakujące.
Przypadek,przeznaczenie-hmm..ta książka uświadomiła mi,że nic nie dzieje się przypadkiem.W tym love story,Naomi-główna bohaterka,dostała świetną lekcję od życia-"niektórzy mają od Ciebie o wiele gorzej,a Ty przejmujesz się tym,że Ci się włosy nie układają" Pokazane są tu prawdziwe problemy nastolatków.

POLECAM.

Jeżeli chcielibyście coś jeszcze się dowiedzieć o książce to śmiało piszcie w komentarzu,chodź mam lepszy pomysł-idźcie do biblioteki i jak najszybciej ją wypożyczcie ;* 




26 komentarzy:

  1. muszę przeczytać <3
    już wcześniej tu wpadłam i jedno mnie zastanawia..
    Jak usunęłaś pasek z lewej strony na blogu?
    Mogłabyś mi wyjaśnić? bo ja bardzo chciałabym z prawej ;_;
    Będę bardzo, bardzo wdzięczna i odwdzięczę się jak chcesz <3
    proszę

    uszatkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Szalon>Dostosuj>Układ=Tam masz układ treści i po prostu sobie wybierasz jaki układ chcesz,wybierasz ten z tym ciemniejszym paskiem po prawej stronie i już masz ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo dziękuję <3
    a mozesz jeszcze mi zdradzić jak to zrobiłaś, że ten pasek kończy się wraz z archiwum u ciebie, ponieważ u mnie ciągnie się aż do samego dołu mimo że nic tam nie ma :<
    i jak to oddzieliłaś?

    dziękuję, obserwuję <3

    OdpowiedzUsuń
  4. nie czytałam tej książki, ale może się skuszę jeszcze przez wakacje :)
    supcarolyn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. o , chyba to przeczytam. Lubie takie ksiązki.
    Tak się zastanawiam, obserwujemy ? i tobie i mnie da to korzyść :)

    tyynka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej kicia, ja już obserwuję, teraz Twoja kolej, bo napisałaś że obserwujesz a tego nie zrobiłas :/
      tyynka.blogspot.com

      Usuń
  6. Chętnie ją sobie przeczytam ;)

    niikablog.blogspot.com

    Klikajcie w banner u mnie na blogu .Proszę ! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. oo, fajna recenzja :) może kiedys przeczytam tę książkę :)


    obserwujemy? thisisredfox.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Powiem Ci, że mam ochotę ją przeczytać *.* Szczególnie to zakończenie :D
    Pytałaś o obserwację. Ja już teraz ty :D
    manuelaa-nela.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czad :D Cieszę się ^^
      Ja również już zaobserwowałam ;3

      Usuń
  9. świetna recenzja:D i genialny wygląd bloga :)

    Zapraszam na mojego bloga.Było by miło gdybyś pozostawiła po sobie ślad w postaci komentarza:D
    http://wana-wanaa.blogspot.com/
    +Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  10. Już obserwuję :D
    Pozdrawiam :)

    http://po-prostu-dynka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. ej no... zdradziłaś koniec! Że nie bedzie happy endu :( Nie lubię takich książek, pewnie bym się na niej porycząła :<

    Zapraszam do mnie: http://iwillnotdieyoung.blogspot.com/

    + Prowadzę konkurs z nagrodami kosmetycznymi

    Obserwuje, liczę na to samo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie,ja po prostu źle to ujęłam,to zależy jak ktoś to ujmie,bo dla niektórych to dobre zakończenie,po prostu dla mnie nie było happy endu,ale to naprawdę trzeba przeczytać,żeby mnie zrozumieć ;*
      Też już obserwuję ;3

      Usuń
  12. Recenzja bardzo dobrze napisana, ale pisząc "Tutaj Was zaskoczę-większość tego typu książek kończy się 'happy endem' a tutaj jest wręcz przeciwnie." tak naprawdę cały element zaskoczenia padł, bo po co czytać książkę, skoro już prawie wiemy, że skończy się źle, nie będzie tego happy endu? Pisząc recenzję najlepiej nic nie wspominać o zakończeniu dzieła, gdyż ma to być przyjemność dla czytelnika,a w tym momencie bez przeczytania książki możemy sobie wyobrazić jak będzie wyglądał finał fabuły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj sorki, że się powtórzyłam teraz. Nie zauważyłam komentarza wyżej XD Prawie napisałam to samo o.o

      Usuń
    2. Nie,nie.Ja to źle ujęłam :D Nie,że nie będzie happy endu,trzeba przeczytać to,żeby zrozumieć o co mi chodziło.Bo dla niektórych mogłoby się to skończyć inaczej,a dla innych to zakończenie było by dobre.Naprawdę nie umiem tego wytłumaczyć,trzeba to serio przeczytać.Pozdrawiam,buziaki :D ;*

      Usuń
    3. rozumiem. właśnie tak trzeba było to ująć, jak zrobiłaś w odpowiedział :3
      Ale jest całkiem dobrze to wszystko napisane, przeczytałabym książkę, gdyby nie fakt, że wraca teraz nasza polonistka, książek w tym roku będziemy mieć do czytania jeszcze sporo, więc wolę sobie odpocząć.

      Usuń
    4. haha,rozumiem :D Do nas niestety też wraca Polonistka,która jest bardzo cięta na wszystkich,więc.. ;/ xd

      Usuń
    5. hahahaha
      Jesteśmy w jednej szkole XDD Gosia XD

      Usuń
    6. ibjsijbjoidjpbosi CO?! XDD ale beka z deka :D *O*

      Usuń
    7. Czasem tu wpadam :3
      Kiedyś Ci pisałam O.o

      Usuń
  13. Nie lubię ksiażek bez happy endu :<
    zapraszam do mnie na nowy post +
    ja już kiedyś zaobserwowałam, teraz ty :)
    life--wonderful.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. nie słyszałam o tej ksiażce, ale zaciekawiłas mnie;d Zobacze czy gdzies ja znajde w pobliskiej bibliotece ;-)))
    obserwujemy? Ja już;* www.sandicious.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń