piątek, 13 marca 2015

JAK ZMIENILAM SIE OD 2005?

Hej hej! :)

Ostatnio przeglądałam swoje fotki sprzed paru lat i stwierdzam, że... ogromnie się zmieniłam! Dzisiejszy post będzie opierał się praktycznie tylko na zdjęciach, bo nie ma co tutaj za dużo gadać, wyciągnijcie sami jakieś wnioski, oto zdjęcia:

2005 


2006



2010





2012


2013



2014






2015





No więc... Nie wiem jak  to skomentować, pozostawię to Wam haha. :) W sumie fajnie by było, jakby więcej osób robiło takie notki, bo ciekawie tak popatrzeć jak ktoś się zmieniał w ciągu iluś tam lat. :)


wtorek, 10 marca 2015

ZMIANA TRYBU ZYCIA / DROGA KU SZCZESCIU

Hej Dzióbki! :D

Ahhh, w końcu moja wena twórcza wraca. Znowu mam ochotę chwycić za aparat i porobić jakieś głupie zdjęcia dla przyjemności. Od dzisiaj ostatecznie zamykam stary rozdział i żyję dalej... bo muszę. :) Mój cel to osiągnięcie 100% zadowolenia z siebie oraz... ze swojego ciała. Tak więc - od dzisiaj odżywiamy się zdrowo i ćwiczymy, dla przyjemności, nie z musu. Właśnie piszę posta zajadając przepyszną kanapkę z ciemnego chleba, ogórka i papryki + szczypta pieprzu ziołowego.


Fast food'y, słone i słodkie przekąski zastępuję owocami. Dzisiaj po bieganiu poszłam do sklepu i kupiłam potrzebne warzywa,a jako osłodę życia wybrałam winogrono, mniam! 



Wracając do tego biegania... Od dzisiaj biegam codziennie z moją przyjaciółką.W sumie niedawno wróciłam i powiem Wam, że czuję się o niebo lepiej, ponieważ mam zwolnienie z wf'u od dłuższego czasu i nie mogę ćwiczyć, bo mam sporo problemów zdrowotnych, ale ja już myślałam, że oszaleję - 3 MIESIĄCE BEZ RUCHU! Dla mnie katorga, bo kocham ćwiczyć. Tak więc... No trudno, chociaż sobie pobiegam truchcikiem wieczorami. I tak jestem załamana, bo kondycja (jeśli chodzi o bieganie, bo w domu wieczorami rozciągam się) jest marna, ale nadrobimy! :)


Podczas biegania towarzyszy mi muzyka, która sprawia, że zapominam o świecie . Dzisiaj górowała piosenka " Five hours - Deorro ". 


Mam nadzieję, że wytrwam tak do wakacji, ale wierzę w to z całego serca, bo naprawdę warto! W zdrowym ciele - zdrowy duch! :)