Przepraszam,że nie napisałam w piątek czy wczoraj,ale byłam na zgrupowaniu z chóru.Wyjechałam zdrowa,a teraz ledwo co mówię.I tak jest lepiej,bo po przebudzeniu nic nie mogłam mówić i aż mi łzy leciały.Sama z siebie się śmiałam i jednocześnie płakałam.Super :D
/Misia/Ja/
Tak czy siak strasznie mi się nudziło.Caały czas były próby,dosłownie.Po 2 godziny i 10 minut przerwy,nie licząc przerw na śniadanie,obiad i kolację.Wieczorami było najlepiej,spokój i gadanie do 2 w nocy.Chociaż w piątek padłam w sumie po 22.Oczywiście nie zabrakło sesji na dworze.Ahh,było tak ciepło,a my cały czas w szkole.No,ale co tam.W końcu pojechałyśmy pracować,bo już 12 maja zaczną się koncerty w Grucznie,Przysiersku itp. jednak to się opłaci,bo w czerwcu Francjaa ♥
Macie tutaj fotki i do następnego ;)
/od góry-Ania/Pan Andrzej/Misia/Ja/Mruki/
/hahah/
/Hahah/