poniedziałek, 6 maja 2013

Irlandia ♥

Cześć Ludzie ! ;)
W środę lecę do Irlandii na 2 tygodnie , więc postów nie będzie . Ale pomyślałam sobie , że jak już tam lecę , to może zrobię o Niej jakiś post ? No więc byłam już tam kiedyś i wspomnienia z tego kraju są boskie ♥

PS . Ja lecę do tej Irld Północnej , w południowej , a mianowicie w Dublinie będę lądować , wujek z kuzynką przyjadą po mnie i mamę i pojedziemy do Dunloy ( Niedaleko Belfastu,Ballymena itp.) 

Irlandia to piękny kraj , z nieziemskim krajobrazem . Najgorsza jest tam chyba pogoda , chociaż w sumie ja uwielbiam deszcz , no .. ale tam to już trochę to przesada , ale w tej północnej troszkę miej pada .
Fajne jest to , że w zimę można spokojnie przechodzić w jesiennym płaszczyku , w tym roku śnieg spadł tam pod koniec zimy i to na parę dni . Jedno jest pewne . BEZ PARASOLA I PŁASZCZU PRZECIW DESZCZOWEGO ANI RUSZ .

CIEKAWOSTKI O IRLANDII : 


  • Irlandczycy są mistrzami opowieści, świetnie śpiewają, brzdąkają na wielu instrumentach. Wieczorem, szczególnie w pubach, gdzie grają na żywo zespoły , irlandzkie puby to już swoista tradycja
  • A może chcesz nabyć wiedzę? - udaj się do zamku Blarney – jest tam połowa kamienia koronacyjnego, który ma ponoć niezwykłą moc – jak się go pocałuje – dostaje się dar elokwencji.
  • Na tablicy rejestracyjnej samochodu, dwie pierwsze liczby to rok produkcji
  • Dzień św. Patryka to najważniejsze święto w Irlandii, odbywają się wtedy koncerty, parady, wszyscy bawią się przy muzyce i tańcu.
  • Jedna z sieci hotelowych oferuje podczas świąt darmowy nocleg w swych hotelach dla małżeństw, w których osoby noszą imię Maria i Józef
  • Przed świętami ofiarowuje się podarunki ludziom, z których usług korzystało się w mijającym roku: mleczarzom, listonoszom
  • Irlandia to kraj zmiennej pogody – wyjeżdżając koniecznie weź kurtkę i parasol , raz pada raz świeci słońce, taki już urok tego kraju
  • Reprezentancja Irlandii w 85-letniej historii rozegrała aż 705 meczów z Polską, w tym 233 mecze wygrała, a 304 przegrała. Pozostałe spotkania zakończyły się remisem.
  • W tańcu irlandzkim ręce zawsze trzymane są blisko ciała. Jest to pozostałość po czasach, kiedy tańce były zabronione i odbywały się w ciasnych pomieszczeniach piwnicznych. Inna przypowieść mówi, że ręce są trzymane na pamiątkę buntu przeciwko najeźdźcom brytyjskim, a symbolizują spętanie.
  • Z Irlandii wywodzi się święto Halloween. Początkowo nazywało sie ono Samhain. W wyniku emigracji do Ameryki święto zostało zaszczepione na amerykańskim gruncie i zmienione powróciło do Europy. W Irlandii obchodzone jest bardzo hucznie.
  • Większość okien w Irlandzkich domach otwiera się na zewnątrz. Ma to plusy i minusy. Zwiększa się powierzchnia użytkowa mieszkania, ale znacznie trudniej takie okno umyć.
  • Irlandczycy nie używają banknotów o dużych nominałach. Najwyższy tolerowany w handlu to banknot o wartości 50 euro. 100 i wyższe nominały budzą wręcz popłoch i sprzedawców.
  • Irlandczycy kupują w sklepach wyłącznie produkty rodzime, stąd na wszystkim można znaleźć naklejkę "Buy me, I'm Irish"
  • Irlandczycy kochają konie, a wyścigi są tu organizowane często i przyciagają tłumy.
  • Pierwszy dzień wiosny przypada w Irlandii 1 lutego. Według kalendarza pory roku zbiegają się dokładnie z początkiem miesięcy: lutego, maja, sierpnia i listopada.
  • W ostatni dzień karnawału Irlandczycy świętują Pancake Day czyli Dzień Naleśnika. Odpowiada on naszym Ostatkom, a w tym dniu serwuje się naleśniki pod każdą postacią. Są one symbolem dawnej tradycji, nakazującej zużyć wszystkie resztki przez Wielkim Postem.
  • Jednym z symboli Irlandii jest piwo Guiness, którego dziennie wypija się na świecie 9 mln kufli. Kompania nie tylko posiada oddziały w sześciu miastach świata, ale również własne statki do przewozu piwa.
  • Jedną z najbardziej charakterystycznych gier irlandzkich jest hurling. Do gry używane są charakterystyczne kije (nazywane hurleys) i piłka podobna do tej jaka używana jest w krykiecie (sliotar). Hurling jest jedną z najszybszych i najbardziej kontaktowych gier boiskowych na świecie.
  • Harfa jest symbolem Irlandii, a jej wizerunek znajduje się na walucie. Harfa, która stała się wzorem dla symbolu państwowego istnieje naprawdę. Obecnie przechowywana jest w Trinity College w Dublinie.
                                                            ( NAPRAWDĘ CIEKAWE ) 



Co to jest to piwo " Guinness " ?


Ponoć nie można wypić prawdziwego Guinessa poza wyspą. A najlepiej smakuje w Dublinie, gdzie jest warzony od 1759. A piwo to jest tak wyborne, jak grymaśne. Szkodzi mu długa podróż, zbyt szybkie nalewanie do szklanki, zła temperatura w piwnicy, gdzie beczka jest trzymana… 
W  irlandzkim pubie  Grafton Street toczy się całe życie. Irlandczycy wychodząc z pracy w piątek, kroki swe kierują od razu do pubu i tam zostają, aż do niedzielnego wieczora.
Tu wylewają swoje smutki i żale, tu oglądają mecze – nie widziałam pubu bez szklanego ekranu – tu bawią się do utraty tchu, tu, nad przysłowiową pintą Guinessa, toczą się długie dysputy polityczno-kulturalne. Przysłowiowa, bo rzadko kiedy kończy się na jednej… Zresztą Guiness to dla Irlandczyka bodaj “sól życia”. Niejednokrotnie w Europie, czy Ameryce słyszy się, ze Irlandczycy są smutni, siedzą w barze nad szklanką i mruczą coś do siebie wzdychając do “tych pól zielonych”. Być może tak jest. Być może za granicą Irlandczycy nie tryskają energią i werwą,a le to tylko dlatego że brakuje im aksamitnego czarnego trunku z białą czapą.  Jednakżeprawdziwy Guiness w prawdziwym irlandzkim pubie rozkłada się aksamitem na podniebieniu i drażni wszsytkie możliwe zmysły. I wspaniale scala towarzystwo w pubie…



Dzień św.Patryka :


Dzień św. Patryka to najważniejsze święto dla każdego Irlandczyka – 17 marca w Irlandii każdy jest Irlandczykiem!  Dzień Św. Patryka to jedno z najbardziej integracyjnych świąt narodowych – i najweselszych. Jeśli chcecie poczuć prawdziwego ducha tego święta oczywiście trzeba się wybrać do Dublina.




( wszyscy są ubrani na zielono )

11 MIEJSC , KTÓRE TRZEBA KONIECZNIE ZOBACZYĆ W BELFAŚCIE :




Belfast dawniej potęga stoczniowa, to tutaj powstał Titanic, jest miastem co chwila zmieniającym swe oblicze. Mając już za sobą tragiczną przeszłość okresu tzw. „Kłopotów” zmieniło radykalnie swoje oblicze stając się miejscem przyjaznym, nowoczesnym, przyciągającym uwagę turystów z całego świata. 

Jednocześnie nie odcina się od swojej przeszłości, stara się „edukować” turystów tak by wyjeżdżając zabierali ze sobą najpełniejszy obraz miasta tego dawnego i nowego.

Belfast można zwiedzać pieszo lub skorzystać z wycieczek np. dwupoziomowych autobusów. Bilet kupuje się na cały dzień i swobodnie wsiada i wysiada w najciekawszych miejscach. Atrakcją są też wycieczki tradycyjnymi czarnymi taksówkami „black cabs”.

W wielu przewodnikach, na stronach internetowych i broszurach informacyjnych znaleźć można miasto podzielone na części tematyczne np. okolice katedry, uniwersytetu itd. Warto wybrać się na tak stworzoną już wycieczkę pozwala ona bowiem na maksymalną eksploracje miasta i jego tajemnic. 

1. Ratusz – nazywany „tortem weselnym” z racji zdobień pokrywających szczelnie całą bryłę z pięknego, białego kamienia portlandzkiego. Przed budynkiem majestatycznie przysiadła na cokole królowa Wiktoria. Ratusz zwiedzać można tylko z przewodnikiem, a trawniki go okalające są miejscem wypoczynku strudzonych piechurów.

2. Katedra św. Anny – neoromańska katedra zachwyca swoim ogromem, warto zwrócić uwagę na piękne witraże i największe w Irlandii organy.

3. Albert Memorial Clock – zwany także „leaning Tower” czyli „pochylająca się wieża”. Wieża zegarowa zbudowana dla uhonorowania męża królowej Wiktorii

4. Big Fish – ciekawostka ostatnich lat, rzeźba na nadbrzeżu rzeki Lagan, na połyskujących łuskach sporej wielkości łososia umieszczono w formie krótkich informacji i obrazków dzieje miasta. Historia Belfastu na skróty.

5. Queen’s University – jeden z najważniejszych irlandzkich uniwersytetów, jego budynki wybudowane w stylu georgiańskim mieszczą w sobie różne wydziały uczelni, ale także bibliotekę i Seamus Heaney Centre for Poety, do którego z całego świata przybywają wielbiciele twórczości irlandzkiego noblisty.

6. Ogród Botaniczny – miejsce idealne na spacer, ale i ciekawostka dla zainteresowanych architekturą, tutejsza palmiarnia powstała w latach 20 XX w. to pierwszy na świecie budynek wykonany z zupełnie nowych jak na tamte czasy materiałów- szkła i metalowych prętów. 

7. Ulster Museum – miejsce obowiązkowe przy zwiedzaniu Belfastu. Ponad 8 tys. metrów kwadratowych ekspozycji poruszających wszelkie aspekty dziejów Irlandii Północnej: geologiczne, historyczne, botaniczne, archeologiczne, sztukę. Ciekawostką jest wystawa Girona Exhibition, na której prezentowane są wydobyte przez nurków przedmioty z rozbitego statku hiszpańskiej Armady – Girona, który zatonął niedaleko zamku Dunluce na wybrzeżu Antrim.

8. Zachodni Belfast – zainteresowani współczesnymi dziejami Irlandii Północnej powinni wybrać się na spacer po ulicach Falls i Shankill, zachowane murale dokumentują wiele lat niepokojów, które wstrząsały tą częścią miasta.

9. Śladami Titanica – w Belfaście pozostało sporo miejsc związanych z Titanicem, a także ze stoczniową przeszłością miasta. Nad portem wznoszą się dwie potężne suwnice: Samson i Goliat. W ramach trasy „śladami Titanica” zwiedza się biura, w którym został zaprojektowany i dok, w którym go zwodowano.

10. Zamek Belfast – wybudowany w XIX wieku, imponująca budowla z piaskowca, którą otaczają wspaniałe ogrody (mają one motyw przewodni związany z kotem dawnego ogrodnika) na terenach przylegających do starych ogrodów znajduje się ZOO, w którym zobaczyć można ponad 160 gatunków zwierząt.

11. Stormont – pierwotnie pałac, powstały w XVIII w., od 1922 r. w posiadaniu władz Irlandii Północnej, miejsce niezwykle ważne siedzibę swoją ma tu bowiem od 1932 roku parlament Irlandii Północnej 



Słyszeliście ten mit , że Irlandczycy są rudzi ? 

Chociaż są częścią kulturowej mitologii i wydają się być prawdziwymi, to irlandzkie rudości można spotkać tylko u około 4 % ludności Irlandii. Daleka od powszechnego występowania w rodzimym kraju. W rzeczywistości jest przyczyną żartów i obelg w Wielkiej Brytanii. W Ameryce jednak, jest to kolor włosów, na który wiele kobiet poświęca dużo czasu i pieniędzy w domu lub w salonie piękności. 
Mit o irlandzkich rudych włosach.
Wyobrażenie o Irlandii, jest niezwykle obraźliwe. Identyfikuje ich z krasnalami, bo jak głosił mit, wszyscy Irlandczycy mają rude włosy, choć w rzeczywistości rudości są bardzo nieliczne. To wiąże się z Duńczykami, którzy najechali Anglię i Irlandię w X wieku i pozostawili swój ślad. 

A prawda jest taka , że w tych czasach kobiety ' pożądają ' nawet rudego koloru włosów i je farbują . Osobiście jak byłam w Irlandii nie spotkałam ani jednej rudej osoby . A szczerze w Polsce widzę takie osoby nawet codziennie . I sama lubię ten kolor ;p


   ( TUTAJ BYŁAM . )



No to tyle na dzisiaj . A teraz żegnam Was aż na 2 tygodnie , mam nadzieję , że trochę Was przybędzie .. BAY ♥ !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz