Przygotowania do pierwszego dnia wiosny

Hej Kociaki :3

Dzisiaj sobie do szkoły nie poszłam,grypsko mnie powoli łapie,a chcę być zdrowa na jutro.Tak więc skorzystałam z dnia wolnego.
Jutro jest oficjalnie pierwszy dzień wiosny,a z racji tego w naszej szkole zawsze jest tak,że wyznaczona klasa musi ubrać się w wylosowany kolor.Moja klasa trafiła na niebieski, IIa chyba ma fioletowy,i tak dalej.

                                                    /zdjęcie z zeszłej niedzieli/

W tym roku jest troszkę inaczej,bo w każdej klasie musi znaleźć się co najmniej jedna 'maskotka'.Tzn- jak my mamy niebieski,to jedna osoba albo i więcej przebiera się np.: za smerfa.Inni,co mają różowy-różowa pantera.Ja i przyjaciółka przebieramy się za smerfetki,więc musiałam wynaleźć jakiś strój.

Niestety nie mam całej białej sukienki,ale co tam,nie musi być identycznie.Wzięłam niebieskie rajtstopki i będę miała pomalowaną caaałą twarz na niebiesko ;)

Smerfetka ma białe pantofelki,więc ja postanowiłam wziąć białe conversy.Ahh,już nie mogę się doczekać ^^

Wyżej widać niebieskie cienie,to nimi  będę pomalowana.Do tego zastanawiam się nad kreską linerem,ale makijaż wykonam w szkole,a jak się śpieszę to szansa,że kreska wyjdzie prosta jest jak 1/100.Tak więc chyba zrezygnuję.

 /zdjęcie z zeszłej niedzieli/wypad do focusa/

Jeszcze pomaluję sobie wieczorem paznokcie na niebiesko i będzie super.Mam nadzieję,że jutrzejszy dzień będzie udany.Do tego planuję po szkole wypad z mamą do Csw na mały shopping.Módlcie się,żebym to zmyła :D !